W kolejnej antologii znajdą się m. in. listy pisane do matki Marii i siostry Ewy z frontu  przez żołnierza 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki, Stefana Ungera. Został on wraz z rodzicami i młodsza siostrą deportowany ze Lwowa w końcu czerwca 1940 r. W mieście nad Pełtwią Ungerowie, przez kilkanaście lat mieszkający w górnośląskim Chorzowie, znaleźli w drugiej połowie września 1939 r. uciekając przed armią niemiecką. Miejscem ich przymusowego pobytu w głębi ZSRR był najpierw posiołek w tajdze uralskiej, a od 1942 r. kołchoz w stepach Kazachstanu. Rodzina już jesienią 1942 r. straciła ojca, Waltera Ungera, oficera rezerwy i inżyniera elektryka. W maju 1943 r. Stefan, który niedawno skończył 18 lat, znalazł się w szeregach polskiego wojska powołanego pod kontrolą i patronatem Kremla. W listach do najbliższych opisywał początki służby wojskowej, swój awans, relacjonował wkroczenie na ziemie polskie, donosił o niemieckich zbrodniach i dzielił się nadziejami na rychłe spotkanie w kraju. Stefan  zginął w ostatnich dniach lipca 1944 r. podczas forsowania Wisły pod Dęblinem. Jego matka i siostra wróciły do kraju wiosną 1946 r. i zamieszkały we Wrocławiu. Ewa Unger po latach stała się ważną postacią w środowisku dolnośląskich katolików, aktywnie działała na rzecz zbliżenia i pojednania polsko-niemieckiego.